Kiedy myślimy o alpakach w ich naturalnym środowisku widzimy je w górskim krajobrazie Peru. Stanowią one stały element peruwiańskiej rzeczywistości. Peru to prawdziwe skupisko zwierząt wielbłądowatych: lam, wikuni i alpak.

Stolicą Peru jest Lima, jest to równocześnie największe miasto w kraju. Jednak w tym regionie świata znajduje się coś ciekawszego, Machu Picchu jeden z „cudów świata”. Inkaskie miasto zbudowane na wzgórzu poniżej którego płynie rzeka Urubamba.

Machu Picchu podzielone było na dwie części – górną, w której znajdowała się świątynia słońca, pałac królewski, grobowiec królewski. w dolnej części znajdowały się domy mieszkalne i warsztaty produkcyjne. Ponadto na stromych zboczach wzniesione zostały tarasy uprawne o szerokości od 2 do 4 m, na których uprawiano kukurydzę i ziemniaki.

Machu Picchu budzi zachwyt między innymi z powodu niesamowitych obiektów stworzonych przez Inków. Mimo że powstały one bez bez pomocy zwierząt czy koła, zachowały się w świetnym stanie. Niektórzy naukowcy maj teorie, że Machu Picchu zbudowano mocą nadprzyrodzoną. Poza niesamowitą zdolnością budowania miast, inkowie mieli również unikatowy sposób komunikowania się. Kipu to różnokolorowe sznurki z węzełkowym szyfrem każdy zawiązany supełek stanowił istotną informację zrozumiałą dla urzędników zajmujących się administracją w Machu Picchu.

Kolejnym tajemniczym, zagadkowym miejscem peru jest płaskowyż Nazca a dokładniej rysunki umieszczone na nim. Rysunki znajdują się na skałach, którymi pokryta jest pustynia Nazca i rozciągają na obszarze długości 50 kilometrów. Pojedyncze rysunki mają od 40 cm do ponad metra szerokości i przedstawiają różne figury geometryczne, zwierzęta (pająk, ryba, koliber, kondor, małpa, lama), kwiaty i drzewa, a nawet człowieka. Przypuszcza się, że zostały zrobione przez ludzi z kultury Nazca ale nie wiadomo, w jaki sposób i w jakim celu.

Jest jeszcze coś za co powinniśmy być wdzięczni Peru… Ziemniaki i kukurydza  Warzywa te pochodzą z ameryki południowej i dotarły do Europy w XVIw. Jakież smutne byłoby życie bez chipsów i popcornu 😉